W przypadku nagłej, zupełnie niespodziewanej awarii akumulatora większość kierowców zupełnie nie wie, jak samodzielnie poradzić sobie z jego naprawą. Od czego zacząć?
Szczególnie uciążliwe bywają wakacyjne awarie akumulatorów w czasie podróży. Cała rodzina w samochodzie, wszyscy czekają na dojazd nad morze, a tu okazuje się, że auto odmawia posłuszeństwa, a kontrolka wyraźnie wskazuje, że jest to problem z akumulatorem. I o ile w trakcie drogi uda się spotkać kogoś, kto przy pomocy swojego pojazdu podładuje akumulator pechowców, to niestety nie zawsze ma się na tyle szczęścia. W tym przypadku dobrze jest wezwać np. pogotowie akumulatorowe w Poznaniu, do którego numer telefonu można znaleźć bez problemu w internecie. Usługi takiej ekipy są szybkie i niezawodne: pogotowie podjedzie na miejsce awarii i jeśli akumulator wymaga tylko doładowania, to problem uda się szybko rozwiązać.
Nieco trudniejsza jest sytuacja, w której uszkodzenie akumulatora obejmuje większy zakres jego podzespołów. Wtedy samo doładowanie może nie wystarczyć i potrzebny będzie nowy akumulator, dostosowany do rodzaju pojazdu. Taki wydatek jest już znacznie bardziej kosztowny, ale kierowca nie ma w tym momencie innego wyjścia, jak wymiana akumulatora, bo bez niego żaden pojazd nie będzie w stanie ruszyć dalej. Warto tu dodać, że wzywając pogotowie akumulatorowe, dobrze jest się upewnić czy gdyby okazało się, że doładowanie nie wystarczy, to czy będą mieć na stanie akumulator na sprzedaż. W innym przypadku skończy się holowaniem pojazdu. Jeżeli konieczny okaże się zakup nowego akumulatora, warto rozejrzeć się za nim nie tylko w sklepach stacjonarnych, ale także tych internetowych. Szczególnie polecany jest zakupów akumulatorów Centra Plus.